Nowy Świat Niepubliczna Szkoła Podstawowa

Dyrektor szkoły z pełną świadomością odebrała tegorocznym ósmoklasistom możliwość skorzystania z ich prawa. Szkoła jesienią 2024 r. nie zgłosiła do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej uczniów z zaświadczeniem z poradni psychologiczno-pedagogicznej o dysleksji, dysgrafii, dysortografii czy dyskalkulii. W związku z tym karty egzaminacyjne przyszły do szkoły bez specjalnych naklejek, uwzględniających trudności dzieci. OKE źle ponaliczała dzieciom punkty, co skutkuje teraz nierówną szansą udziału w rekrutacji do szkół średnich. Kolejną bulwersującą sprawą jest fakt, że dyrektorka szkoły za udostępnienie uczniom loginu i hasła, aby sprawdzili wyniki swoich egzaminów oraz za wydanie specjalnego zaświadczenia o tym, jak im poszło, zażądała bezprawnie opłaty 1750 zł (!) od ucznia. W sprawę zaangażował się Rzecznik Praw Obywatelskich i Okręgowa Komisja Egzaminacyjna. Dyrekcja nie miała do tego prawa, ponieważ jest to egzamin państwowy. Dyrekcja szkoły po interwencji RPO i OKE udostępniła uczniom loginy i wydała zaświadczenia, ale słowem uczniów i rodziców nie przeprosiła za tą karygodną sytuację. Nie przeprosili też za to, że nasze dzieci (ponad połowa klasy) mają gorszy start w rekrutacji do szkół średnich. Nie poczuwają się do żadnej odpowiedzialności, a to istotnie rzutuje na przyszłość edukacyjną naszych dzieci. Przez ponad 8 lat (niektórzy jeszcze w przedszkolu i zerówce) płaciliśmy czesne w wysokości 2000 zł miesięcznie przez 12 miesięcy w roku, a w taki sposób dyrekcja szkoły nas potraktowała na koniec.
W szkole z roku na rok panuje coraz gorsza atmosfera. Nie przestrzega się ochrony małoletnich, nie szanuje się dzieci, ich uczuć, potrzeb. Uczniowie nie mają prawa wyrażać swojego zdania, mają być karni i posłuszni, w innym wypadku są zastraszani przez dyrekcję. Dyrektor kieruje się zasadą "dzieci i ryby głosu nie mają" oraz "co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie". W szkole nie ma rady rodziców, rodzice nie mają tu nic do powiedzenia. Statut szkoły nie jest dostępny na stronie placówki.Wszyscy porządni nauczyciele już dawno z tej szkoły odeszli. Połowę przedmiotów w klasach 4-8 prowadzi (nie uczy) mąż dyrektorki, człowiek bez wykształcenia kierunkowego, aby tych przedmiotów nauczać.

Szkoła nie warta czasu i nakładu finansowego. Totalny brak kontaktu z wychowawcą i dyrekcją, ciągłe unikanie rozmowy by rozwiązać problem. W sytuacjach spornych monitoring szkoły nigdy akurat nie działa. W szkole Nowy Świat stosują wychowanie pruskie- brak poszanowania praw dziecka, nie przestrzegają ochrony małoletnich. Przenieśliśmy syna w ferie do innej prywatnej placówki w okolicy, gdzie płacimy o wiele niższe czesne, a jesteśmy o wiele bardziej zadowoleni- z podejścia do ucznia i rodzica, a także z poziomu nauki.

Ta szkoła to przykład instytucji, która zupełnie nie rozumie, czym powinna być prawdziwa edukacja. Zamiast wspierać uczniów i rozwijać ich talenty, narzuca sztywne reguły, które tłumią indywidualność i naturalną ciekawość świata. Zakazywanie niemal wszystkiego na przerwach sprawia, że uczniowie czują się jak w więzieniu, a nie w miejscu, które powinno budować ich poczucie własnej wartości i niezależność.

Największy jednak problem to podejście do osób z orzeczeniami. Zamiast zapewnić im odpowiednie wsparcie, szkoła wybiera najłatwiejsze, ale jednocześnie najbardziej okrutne rozwiązanie – wykluczenie. Skreślanie z listy uczniów osób neuroatypowych to nie tylko przejaw braku empatii, ale także jawna dyskryminacja, która powinna spotkać się z surową reakcją rodziców i odpowiednich instytucji. Taka polityka nie tylko niszczy życie młodych ludzi, ale też pokazuje, że szkoła bardziej dba o swój wizerunek niż o dobro swoich podopiecznych.

Nie polecam! A dla przyszłych uczniów polecam się zastanowić, czy warto iść do takiej szkoły. Bo płacenie prawie 2000 zł czesnego co miesiąc (bez posiłków, wycieczek i zajęć dodatkowych), mija się z celem.